Kredyty hipoteczne

11:19

To kredyty, które powodują, że klient wiąże się z bankiem na bardzo długi czas. Każdy z nas biorąc kredyt ma ambitne plany spłacenia go możliwie najszybciej. Wystarczy policzyć ile odsetek płacimy za możliwość posiadania swojego M. Niestety udaje się to nielicznym. Dlatego należy bardzo dobrze przeanalizować ofertę banku, który proponuje nam finansowanie zakupu nieruchomości.

Najważniejsza rzecz w umowie kredytowej to oczywiście marża. Uczciwa względem klienta umowa kredytowa oparta jest o wskaźnik WIBOR dla kredytów w złotówkach analogiczne wskaźniki dla kredytów walutowych. Najniższa marża jaką obecnie można spotkać dla kredytów złotówkowych to około 1,35% – 1,50%. Wysokość marży jest odzwierciedleniem ryzyka jakie bank szacuje udzielając nam kredyt. Jeżeli proponowana marża znacznie przekracza 1,50% oznacza, że bank widzi pewne ryzyko w związku z kredytowaniem naszej nieruchomości.

Istnieją również banki, które specjalizują się w udzielaniu kredytów o podwyższonym ryzyku, dla osób figurujących w rejestrze Biura Informacji Kredytowej (słynny BIK) lub rejestrach niesolidnych klientów. Wtedy marże banków potrafią wielokrotnie przekraczać opisane powyżej co ma zrekompensować bankom zwiększone ryzyko kredytowania.

Kredyty w walutach obcych pokazały, że oprócz ryzyka utraty pracy i tym samym utraty możliwości spłacania rat istnieje również ryzyko kursowe i to bardzo realne. Przekonali się o tym wszyscy, którzy zaciągneli kredyt w połowie 2008 roku. Był to moment kiedy banki udzielały kredytów praktycznie każdemu kto posiadał jakiekolwiek dochody. Dodatkowo kredytowano zakup nieruchomości, których ceny kilkakrotnie przewyższały notowane kiedykolwiek w przeszłości. Wyobraźmy sobie sytuację gdy młoda osoba pragnąca zamieszkać w swoim pierwszym własnym mieszkaniu zaciąga kredyt w sierpniu 2008 roku we frankach szwajcarskich. Płaci 300.000 złotych za 50 metrowe mieszkanie w Olsztynie. Kurs franka w tym okresie oscyluje w okolicy 2,00 zł. W efekcie posiada kredyt w banku w wysokości 150.000 franków. Mija rok czasu i w wyniku załamania światowej gospodarki kredyt w przeliczeniu na złotówki wynosi 420.000 złotych a cena mieszkania spada do 230.000 złotych. W tym samym czasie rata kredytu wzrasta o połowę. W najgorszym możliwym scenariuszu młody człowiek może wylądować bez mieszkania i z długiem w banku w wysokości 150.000 zł.

Dlatego bardzo ważne jest aby dobrze przeanalizować warunki umowy kredytowej przed jej podpisaniem. Pamiętajmy, że bank bez klienta nie istnieje. To bankom zależy na pozyskaniu klienta, który przez długie lata będzie dawał zarobić spłacając kredyt za swoje wymarzone mieszkanie.

Kontakt z naszym doradcą kredytowym możliwy jest drogą mailową hipoteki@doradcy.olsztyn.pl lub pod numerem telefonu 607-904-501. Z góry przepraszamy, jeżeli nie będziemy w stanie odebrać, z pewnością jednak oddzwonimy tak szybko jak to będzie możliwe.