Finansowanie maszyn i urządzeń w firmie w formie leasingu ma wiele zalet.

1. Cała wpłata początkowa stanowi koszt uzyskania przychodu bez konieczności amortyzacji środka trwałego.
2. Znacznie wyższa przyznawalność niż w przypadku kredytu
3. Uproszczone procedury.

Jednak uzyskanie finansowania potrafi być drogą przez mękę z powodu licytowania się firm leasingowych o ułamki procenta w kalkulacji kosztu leasingu. Czasami, jako doradcy zmuszeni jesteśmy do uczestnictwa w tym wyścigu, dzięki czemu jesteśmy świadkami wielu zabawnych sytuacji. Jako osoby z branży finansowej znamy zarówno handlowców z salonów samochodowych jak i przedstawicieli firm leasingowych i banków.

I właśnie w trakcie takiego „wyścigu” zdarzyło się nam przedstawić ofertę finansowania używanego samochodu osobowego. Standardowym posunięciem klienta jest przesłanie takiej oferty do pozostałych doradców starających się pozyskać klienta, żeby sprawdzić czy oferta jest rzeczywiście najlepsza. Takie prawo klienta… Jednakże po chwili otrzymaliśmy telefon zwrotny zamiast od klienta, to z konkurencyjnego banku od znajomego doradcy z pytaniem następującej treści: „Cześć. Co wyście zwariowali z tą ofertą? Wam to się w ogóle opłaca robić? Przy takiej ofercie to ja nic nie zarobię. Jak Wam się może to opłacać”

Tak więc opłacało się… Zamiast 2000 zł na transakcji, zarobiliśmy znacznie niższą kwotę adekwatną do naszych nakładów pracy… natomiast klient jest naszym stałym klientem od 3 lat, na kilku kolejnych kilku transakcjach też zarobiliśmy i będziemy zarabiać na przyszłych. Zadowolony klient ma pewność, że uzyska od Nas zawsze bardzo konkurencyjną ofertę i nie musi tego sprawdzać w 5 innych firmach leasingowych. Co więcej dbamy o to, żeby klient nie tylko uzyskał atrakcyjną propozycję leasingu ale również nie ponosił w późniejszym okresie żadnych nieuzasadnionych kosztów przy obsłudze leasingu.

Przemysław Wiśniewski
doradcy.olsztyn.pl
607-904-501